Wizja końca przerwy macierzyńskiej czy wychowawczej zawsze wzbudza wiele emocji. Jedne z nas witają ją z ulgą i ekscytacją, dla innych wiąże się z tym wiele obaw i niepokoju.
Wizja końca przerwy macierzyńskiej czy wychowawczej zawsze wzbudza wiele emocji. Jedne z nas witają ją z ulgą i ekscytacją, dla innych wiąże się z tym wiele obaw i niepokoju.
Powrót do pracy po macierzyńskim czy wychowawczym to ważny moment. Z jednej strony towarzyszy mu ekscytacja, bo to trochę jak powrót do dawnej siebie, sprzed pojawienia się dziecka.
Czy znasz ten moment, kiedy liczy się tylko tata (ale równie dobrze może to być babcia/ciocia/niania)? Kiedy wraca z pracy i jest wielka radość, a gdy znika w drugim pokoju rozpacz i awantury?
Co mówisz, kiedy Twoje dziecko wspina się na szafkę? Albo zbliża się do krawędzi łóżka? Nie zliczę, ile razy sama wołałam do synka “Uważaj, bo spadniesz!”.
W piątek byliśmy na randce. Drugiej od czasu pojawienia się na świecie naszego synka. Najpierw gokarty i adrenalina na torze, a potem kolacja i spacer.
Parę dni temu wybrałam się na spacer z moją koleżanką A. i naszymi maluchami. W pewnym momencie A. zajrzała do wózka (pod wieeeelką budkę spacerówki) i zobaczyła, że jej córeczka zasnęła w niezbyt wygodnej pozycji, przechylona mocno do przodu.
Psycholog, coach, rekruter, doradca zawodowy, HR Business Partner i HR Manager. Wiele ról zawodowych i ta jedna prywatna, która dopełnia wszystkie - Mama.